Potężny tajfun uderzył w Wietnam. Ratownicy poszukują zaginionych
Według najnowszych informacji przekazanych przez wietnamską gazetę VNExpress tajfun Yagi od początku tygodnia zabił co najmniej 197 osób. W wyniku ulewnego deszczu, powodzi i osuwisk rannych zostało 800 mieszkańców, a 128 uznaje się za zaginionych. Mimo powolnego wygaszania żywiołu bilans ofiar rośnie. Służby przeprowadziły ewakuacje z najbardziej zagrożonych terenów ponad 8-milionowej metropolii Hanoi. Wietnam otrzymał już pierwsze dostawy pomocy humanitarnej z Japonii i Australii.
Żywioł nie odpuszcza
Tajfun Yagi zaatakował Azję Południowo-Wschodnią w nieco ponad miesiąc po ostatnim uderzeniu tajfunu Gaemi, który pod koniec lipca zabił kilkadziesiąt osób na Tajwanie i Filipinach. Teraz żywioł skupił się na położonym na półwyspie Indochińskim Wietnamie, jednym z piętnastu najbardziej zaludnionych krajów świata. Wietnam jest także cenionym kierunkiem turystycznym, popularnym także wśród podróżnych z Polski.
Tajfun zaatakował z północy w sobotę 7 września i w kolejnych dniach przemieszczał się dalej na południowy zachód do stolicy kraju. Mimo dotarcia na ląd, żywioł nie wygasł tak szybko, jak tego oczekiwano. Burza uderzyła we wsie i miasta położone wzdłuż najdłuższej w kraju Rzeki Czerwonej, zmywając mniejsze osady z powierzchni ziemi. Ulewne deszcze spowodowały nie tylko powódź, ale także osuwiska, w wyniku których śmierć poniosło co najmniej kilkanaście osób. Łącznie z powodu uderzenia tajfunu Yagi w Wietnamie zginęło 197 osób. Kolejne 800 osób poniosło znaczne obrażenia, a 128 uznaje się za zaginione.
Ewakuacja w miastach
Choć żywioł zaczął już słabnąć, liczba ofiar od kilku dni stale rośnie, a poziom rzek pozostaje niebezpiecznie wysoki. Funkcjonariusze przeprowadził częściową ewakuację z najbardziej zagrożonych dzielnic Hanoi. Szkoły zaleciły uczniom pozostanie w domach, nieczynne są niektóre urzędy i instytucje. W całym kraju mówi się o najgorszej powodzi od dziesięcioleci. Rząd Australii i Japonii przekazał już pierwsze paczki z pomocą humanitarną dla najbardziej poszkodowanych mieszkańców.